Z lekką nutą mięty

Trudny czas dla mnie nastał ostatnio. W remontowym bałaganie, osaczona psującymi się na potęgę domowymi sprzętami, próbowałam korzystać z ostatnich chwil urlopu i uszyć choć jedną małą rzecz. Odkopałam zakupione dawno temu guzikowe serduszko i postanowiłam się nim zająć. 
Sznurków użyłam rozmaitych- od bieli, przez szarość, po miętę aż do fioletu. Szarość kryształów postanowiłam przełamać lekką nutką mięty. Boki uzupełniłam pióropuszami z Rizo. Całość zawiesiłam na sznurkach woskowanych zaplecionych w warkocz. Wisior nie jest może przesadnie ambitnym tworem, ale jest dość ciekawy i tego lata na pewno często będzie mi towarzyszył :)










Komentarze

  1. Lubię miętę, a w połączeniu z tym fioletem wyszedł fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny i okazały :) Fajne zestawienie kolorystyczne, które sprawia, że wisior mimo dużego rozmiaru, wygląda lekko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie to nie jest mała rzecz. Tak wiele się dzieje w tym wisiorze.Wygląda naprawdę okazale i pięknie :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Szalenie ciekawy wisior, a kolory są dobrane idealnie :) nie dziwię się, że będzie ci często towarzyszył, sama bym go nie zdejmowała ani na chwilę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny i bardzo okazały wisior, kolorystyka też bardzo udana :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny wisiorek ;) Ślicznie dopasowałaś kolory.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy, na pewno przyciągnie wzrok nie jednej osoby. Bardzo podoba mi się to serducho, jest zachwycające :D

    OdpowiedzUsuń
  8. jedno słowo...och! coś niesamowitego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow!Zachwycający wisior,po prostu niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  10. W tworzeniu zupełnie nie chodzi o wielkość :) a Ty masz wyjątkowo unikatowy styl, spojrzę tylko i od razu wiem, że Twoje :) mam nadzieję, że tak zostanie. Ostatnio zamówienie robiłam właśnie z tym guzikiem serduszkiem tylko w zielonościach, turkusowościach i ze złotem :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty