Witajcie!
Nowy Rok, nowe postanowienia... Idealny czas na to, aby zacząć coś nowego. Poprzedni rok zaowocował wieloma, całkiem przyzwoitymi jak na amatorkę, sutaszowymi projektami, ale przede wszystkim obudził ogromną chęć tworzenia i rozwijania się w tej technice. Sutasz pochłonął mnie do reszty. Mój czas jest teraz podzielony między pracę, bycie żoną i mamą oraz radosną sutaszową twórczość :) Godziny spędzone na oglądaniu blogów, śledzeniu konkursów, wybieraniu materiałów i wreszcie- tworzeniu swoich własnych, małych dzieł sztuki, obudziły we mnie chęć podzielnia się tym, co robię ze światem. W końcu, w sutaszowym świecie- kto nie bloguje, ten nie istnieje :) Więc od dziś instnieję i ja. Zapraszam do oglądania i komentowania :) Wiem, że przede mną jeszcze długa droga. Jestem otwarta na konstruktywną krytykę i uwagi. Do dzieła!
Poniżej zdjęcia (niestety niedoskonałe i to nad nimi teraz czeka mnie najwięcej pracy) tego, co w ostatnim roku udało mi się stworzyć.
Oczywiście moje pierwsze "gniotki" się tu nie znalazły :)
Poniżej zdjęcia (niestety niedoskonałe i to nad nimi teraz czeka mnie najwięcej pracy) tego, co w ostatnim roku udało mi się stworzyć.
Oczywiście moje pierwsze "gniotki" się tu nie znalazły :)
Gratuluję pasji😊
OdpowiedzUsuńDzięki :) fajnie jest nadać życiu trochę kolorów :) polecam każdemu :)
UsuńWidać, że masz głowę pełną pomysłów :-) Staraj się przy zszywaniu kilku sznurków by igła przechodziła idealnie przez środek tzw. "rowek" i nie zaciągaj zbyt mocno nici. Życzę cierpliwości i wytrwałości :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Takie komentarze są dla mnie szalenie ważne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie.
OdpowiedzUsuń