Nakręcona
Zachęcona sukcesem ostatnich kolczyków z shibori poszłam za ciosem i postanowiłam zrobić następną parę. I jakie było moje zdziwienie kiedy tym razem nie szło tak dobrze jak poprzednio. Znowu. Znowu mi się gniotło, przesuwało... Dostałam kolejną lekcję pokory :) ale pomalutku udało mi się skończyć, ze skutkiem całkiem zadowalającym. Kolorystyka jest zupełnie inna niż w poprzedniej parze, dlatego też kolczyki nie robią już aż takiego wrażenia co ich poprzednicy. Ale ogólnie jestem zadowolona, kolczyki prezentują się bardzo elegancko i myślę, że są warte posta na blogu :)
Został mi jeszcze jeden kawałek jedwabiu, ale chyba muszę dać trochę odpocząć zszarganym nerwom :) Pozdrawiam!
Jak to nie robią wrażenia? Robią. I to jakie! Mnie się ta wersja kolorystyczna bardzo podoba :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana!
Usuńsą przepiękne -poprzednie też widziałam, ale dopiero teraz zostałam obserwatorem :) w sumie to nie wiem że dlaczego nie trafiłam do Ciebie wcześniej - robisz takie cuda :) pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńWitam i zapraszam po więcej :) mam nadzieję, że następne prace nie rozczaruja :)
UsuńSą śliczne! I każdy rękodzielnik musi mieć w sobie pokorę i dużo cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) na szczęście cierpliwość można "wyhodować" :)
UsuńOczywiście, że są warte posta na blogu, śliczne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńCierpliwość jest na wagę złota i bez niej do rękodzieła nie ma co podchodzić ;) Kolczyki są prześliczne i niepowtarzalne.
OdpowiedzUsuńNa szczęście do szycia cierpliwości mi nie brakuje :) cieszę się, że kolczyki się podobają :)
UsuńSuper, ja jeszcze z jedwabiem nie próbowałam , ale wygląda zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńJa też sie skusiłam będąc oczarowana biżuterią z shibori, ale ciężka sprawa z tym jedwabiem. Skończę to, co mam i chyba szybko nie wrócę do tematu
UsuńKażda praca jest warta posta na blogu ;) Piękny zestaw kolorystyczny, ja jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) teraz utonęłam w pastelach ;D
UsuńZestawienie kolorystycznie pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się podoba :)
UsuńNigdy nie pracowałam z shibori. Pięknie Ci wyszły kolczyki. Bardzo fajna kolorystyka.
OdpowiedzUsuńPraca z shibori jest trudna, ale jak już się uda efekt wynagradza wszystko :)
UsuńKupiłam dwa kawałki shibori chyba z pół roku temu i nie mam pojęcia jak się za to zabrać ;) raczej pierwszy będzie wisior, bo kolczyki to się boje, że nie wyjdą mi z byt symetryczne i tylko zmarnuję materiał ;p czekam na chwilę, aż mnie natchnie i coś stworzę w końcu :) Kolczyki piękne, znowu się zachwycam Twoim zestawieniem kolorów, bo robisz to tak specyficznie, że od razu widać, że to Twoje :) Shibori to trudny materiał więc na pewno się namęczyłaś, ale efekt jest ;) poza tym nie od dzisiaj wiadomo, że praktyka czyni mistrza ;)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają, uwielbiam biżuterię z shibori. :D
OdpowiedzUsuńCudne!
OdpowiedzUsuń