Terapia zastępcza

Szyłam sobie w najlepsze okazałe sutaszowe kolczyki. Musiałam niestety przerwać tworzenie, bo jeden z moich kotów (nie wiem który- za łapę nie złapałam) ukradł mi szpulkę z nicią monofilową... I po szyciu. Nie ma. Nie ma na łóżku, nie ma z łóżkiem, nie ma pod łóżkiem, nie ma pod komodą.  Nigdzie nie ma. Niestety mój zasięg poszukiwawczy z racji nogi w gipsie był niewielki. Mąż starał się pomóc, jednak bez większego entuzjazmu. No nic. Siedzę. No ale jak siedzę?! Nie umiem. Nie umiem siedzieć nie mając w rękach nic do szycia. Przeprosiłam się z krosnem. Odkopałam pozostałości Toho Hex 8/0 (dla mnie najlepsze do pracy na krośnie) i popełniłam kilka małych bransoletek. Na szczęście moja szpulka znalazła się nazajutrz przy odkurzaniu i mogłam wrócić do kolczyków, ale postanowiłam najpierw dokończyć to, co zaczęłam na krośnie. Nie są to efekty mocno imponujące, ale całkiem przyjemne dla oka :)















Bransoletki wyszły naprawdę wdzięczne, choć bardzo niewdzięcznie się je fotografuje, co pewnie z resztą widać. Myślę, że jak już będę mogła wstać wyjdzie lepiej :)

Już niedługo sutaszowy komplet specjalnie dla mnie :) Pozdrawiam!

P.S. Szpulki zapasowe w drodze! :)


Komentarze

  1. Pracowita z Ciebie dziewczyna i do tego zdolna, piękne wszystkie bransoletki :) Życzę szybkiego powrotu do sprawności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie!:) taka praca to sama przyjemność;)

      Usuń
  2. Śliczne bransoletki, szczególnie te kolorowe :) Wracaj szybko do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tyle bransoletek naraz i wszystkie śliczne!Wracaj szybko do zdrówka, Judytko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) szkoda tylko, że jak ozdrowieje to czasu na szycie będzie mniej

      Usuń
  4. Śliczne te bransoletki, cieszą oko :) Moja noga też nieruchliwa dalej i niestety, jest gorzej :( Na szczęście czas sobie też umilam rękodziełem, u mnie króluje frywolitka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że się podobają :) Ja się właśnie uwolniłam z gipsu, ale jeszcze nie potańczę. I strasznie zazdroszczę tej frywolitki bo ja do takich rzeczy mam dwie lewe ręce :/

      Usuń
  5. Przedostatnie bransoletki wpadły mi szczególnie w oko :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty