PasteLove
Niestety nie love... Prawdę powiedziawszy nie lubię pasteli. Są za mdłe, za mało wyraziste... Takie nie moje. Dlatego tak ukradkiem przemyciłam chociaż trochę kolorków, troszkę niebieskiego i pomarańczy, troszkę radości. Bransoletka wyszła całkiem ładna, mimo, że nie miałam na nią konkretnego pomysłu. Upały stanowczo nie służą pracy twórczej i z niecierpliwością czekam na jesienno- zimowe wieczory :)
Jak się bawić to się bawić :) Bransoletkę zgłaszam na wyzwanie szuflady pt. Pastele :)
Nie dorobiłam się jeszcze żadnego ekspozytora, więc tak dla żartu, za modela służy mi dziś Miś Fryderyk :)
Nie mogę ostatnio zmotywować się do pracy, ale mam nadzieję, że uda mi się tą niemoc przezwyciężyć, tym bardziej, że szykuje się coś dużego :) Pozdrawiam!
Piękne kolory :)
OdpowiedzUsuń