Małe a wielkie

Nie czuję się zbyt pewnie w małych formach sutaszowych. Ale to znaczy, że trzeba trochę nad nimi popracować :) W tym tygodniu wymyśliłam sobie małe kolczyki, których kluczowym elementem będą hematytowe obeliski. Strasznie podoba mi się ich surowość. Byłam szczęśliwą posiadaczką ich dwóch odcieni, więc postanowiłam zrobić dwie pary kolczyków- jedne w srebrze drugie w złocie. Wykorzystałam metalizowane sznurki, perły Swarovskiego, fire polish i taśmę cyrkoniową. Z efektu jestem całkiem zadowolona, zwłaszcza ze srebrnych kolczyków, które podobają mi się bardziej niż złote- złoto to po prostu nie mój kolor. Wydaje mi się, że mimo małych rozmiarów mogą stać się bardzo efektowną ozdobą. Małe a wielkie!



















Komentarze

  1. Obie pary są piękne, bardzo podoba mi się ich forma :) I, chociaż zlota nie noszę niemal wcale, to właśnie te złote przypadły mi do gustu najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie CI wyszły te kolczyki z hematytami :) Obie pary bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne i bardzo oryginalne kolczyki:-) super! pozdrwiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Super maleństwa bardzk podobają mi się te złote. Śliczne są

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty